LOTTO Indywidualne Mistrzostwa Polski - VI runda

0
1442
Mina Bartłomieja mówi sama za siebie /fot. Marek Skrzypczak

Wzorem początkowych rund, w dzisiejszej także warunki dyktowali zawodnicy grający białymi. Czarne ugrały tylko jeden remis, a w pozostałych partiach musiały uznać wyższość przeciwnika. W czołówce mamy sporo zmian.

Kamil Dragun - Igor Janik 1-0

Partia dość szybko stała się zamknięta i zawodnicy lawirowali figurami na swoich połowach. Igor nie wytrzymał takiej stagnacji i ruszył na rywala na skrzydle królewskim, ale Karol miał na to przygotowaną silną odpowiedź w centrum. Pozycja czarnych runęła jak domek z kart i przy odrobinie techniki wyłoniliśmy nowego lidera.

Igor ma dobrą, równą pozycję, ale przez późniejsze ataki na skrzydle królewskim osłabił swoją pozycję

Grzegorz Gajewski - Mateusz Bartel 1-0

Grzegorz od początku partii zyskał inicjatywę, którą udało mu się zamienić na przewagę materialną - hetman + 2 piony vs 3 lekkie figury. Mimo żmudnej realizacji, zwycięstwo nie było ani razu zagrożone, a pojedynek został zakończony zbudowaniem siatki matowej wokół czarnego króla.

Ciekawa pozycja, która wymagała od Grzegorza dużo techniki

Szymon Gumularz - Bartosz Soćko 1-0

Kto by pomyślał, że debiutanci będą odgrywać taką rolę w Mistrzostwach? Szymon rozegrał świetną partię, a realizacji pionka przewagi w końcówce nie powstydziliby się najlepsi arcymistrzowie. Bartosz bronił się jak mógł, ale w później powstałej końcówce hetmańskiej popełnił jeden błąd, po którym Szymon nie pozwolił mu na urwanie połówki.

Wzięcie pionka e4 było wstępem do długiej końcówki wieżowej i później hetmańskiej

Kacper Piorun - Bartłomiej Heberla 1-0

Partia była bardzo ostra, rozgrywana przez dużą część w nierównowadze materialnej. Po licznych uproszczeniach ostatecznie powstała końcówka, która była obiektywnie równa, ale jednocześnie trudna do rozgrywania. Przekonał się o tym Bartek, który już w czwartej partii z rzędu musiał uznać się za pokonanego. Kacper wskakuje na drugie miejsce, będzie atak na złoto?

Świetnie wyglądający ruch pozwolił Bartkowi na wzięcie jakości, ale nie wystarczyło to choćby do remisu

Daniel Sadzikowski - Jacek Tomczak 1/2-1/2

Zdecydowanie najbardziej spokojny pojedynek szóstej rundy. Szybka wymiana hetmanów, lekkich figur i przejście do wieżówki z tylko jedną otwartą linią. To poskutkowało szybkim remisem kilka posunięć przed kontrolą czasu.

Szybka wymiana hetmanów i spokojna gra środkowa

Duet prowadzących Dragun-Soćko został rozbity. Zasługi należy przypisać Gumularzowi, który wskoczył w nagrodę na najniższy stopień podium i dzieli miejsca 3-4 właśnie z Soćkiem. Samodzielnym liderem został Dragun, przed wracającym na zwycięskie ścieżki Piorunem. Wyniki tutaj.

źródło: FB IMP w szachach

KK