Wzorem początkowych rund, w dzisiejszej także warunki dyktowali zawodnicy grający białymi. Czarne ugrały tylko jeden remis, a w pozostałych partiach musiały uznać wyższość przeciwnika. W czołówce mamy sporo zmian.
Kamil Dragun – Igor Janik 1-0
Partia dość szybko stała się zamknięta i zawodnicy lawirowali figurami na swoich połowach. Igor nie wytrzymał takiej stagnacji i ruszył na rywala na skrzydle królewskim, ale Karol miał na to przygotowaną silną odpowiedź w centrum. Pozycja czarnych runęła jak domek z kart i przy odrobinie techniki wyłoniliśmy nowego lidera.

Grzegorz Gajewski – Mateusz Bartel 1-0
Grzegorz od początku partii zyskał inicjatywę, którą udało mu się zamienić na przewagę materialną – hetman + 2 piony vs 3 lekkie figury. Mimo żmudnej realizacji, zwycięstwo nie było ani razu zagrożone, a pojedynek został zakończony zbudowaniem siatki matowej wokół czarnego króla.

Szymon Gumularz – Bartosz Soćko 1-0
Kto by pomyślał, że debiutanci będą odgrywać taką rolę w Mistrzostwach? Szymon rozegrał świetną partię, a realizacji pionka przewagi w końcówce nie powstydziliby się najlepsi arcymistrzowie. Bartosz bronił się jak mógł, ale w później powstałej końcówce hetmańskiej popełnił jeden błąd, po którym Szymon nie pozwolił mu na urwanie połówki.

Kacper Piorun – Bartłomiej Heberla 1-0
Partia była bardzo ostra, rozgrywana przez dużą część w nierównowadze materialnej. Po licznych uproszczeniach ostatecznie powstała końcówka, która była obiektywnie równa, ale jednocześnie trudna do rozgrywania. Przekonał się o tym Bartek, który już w czwartej partii z rzędu musiał uznać się za pokonanego. Kacper wskakuje na drugie miejsce, będzie atak na złoto?

Daniel Sadzikowski – Jacek Tomczak 1/2-1/2
Zdecydowanie najbardziej spokojny pojedynek szóstej rundy. Szybka wymiana hetmanów, lekkich figur i przejście do wieżówki z tylko jedną otwartą linią. To poskutkowało szybkim remisem kilka posunięć przed kontrolą czasu.

Duet prowadzących Dragun-Soćko został rozbity. Zasługi należy przypisać Gumularzowi, który wskoczył w nagrodę na najniższy stopień podium i dzieli miejsca 3-4 właśnie z Soćkiem. Samodzielnym liderem został Dragun, przed wracającym na zwycięskie ścieżki Piorunem. Wyniki tutaj.

KK