LOTTO Indywidualne Mistrzostwa Polski - IV runda

0
1119
Pojedynek Piorun-Tomczak był bardzo ciekawy, ale przez błąd Jacka zakończył się zbyt szybko

Dzień czwarty zmagań przyniósł wiele ciekawego - dwaj debiutanci wygrywają swoje partie, przełamał się także Kacper Piorun. Nie zabrakło sporych błędów i dużej ilości taktyki, więc kibice nie mogą być zawiedzeni brakiem fajerwerków.

Kamil Dragun - Bartosz Soćko 1/2-1/2

Pojedynek na szczycie oszczędził nam emocji, ponieważ żaden z arcymistrzów nie chciał zaostrzyć gry. Kibice pewnie czują zapewne niedosyt, ale zawodnicy raczej są zadowoleni z takiego wyniku - wciąż pozostali na czele tabeli.

Ostatni ruch białych zapoczątkował wymiany na polu e5, po których coraz bliżej do remisu

Grzegorz Gajewski - Szymon Gumularz 0-1

Debiutant pokazuje pazur w kolejnej już partii. Jego styl gry może się podobać, bowiem jest jedynym zawodnikiem w stawce, który jeszcze nie zaliczył remisu. Dziś odprawił z kwitkiem Grzegorza, wykorzystując inicjatywę, którą uzyskał po debiucie i z pewnością zyskał kilku nowych kibiców. Jutro kolejny sprawdzian z Kacprem Piorunem.

Czarne wyszły lepiej z debiutu i osiągniętą inicjatywę przełożyły później na cały punkt

Bartłomiej Heberla - Igor Janik 0-1

Kolejny debiutant, kolejne czarne, kolejne zwycięstwo. Igor dobrze przygotował się do partii i nie bał się grać pozycji z królem prawie na środku szachownicy. Na końcu wykazał się dobrą techniką w wymagającej końcówce hetmańskiej, w której wykorzystał pionka przewagi. Bartłomiej jest daleki od swojej optymalnej formy, o czym świadczy zdobyte ledwie pół punktu w czterech partiach - a w najbliższej przyszłości czekają go dwie partie czarnymi.

Ktoś coś mówił, że król w centrum czuje się nieswojo? 🙂

Kacper Piorun - Jacek Tomczak 1-0

Jeden z ciekawszych pojedynków dnia nie zawiódł. Jacek ustawił standardową dla siebie pozycję, do której Kacper próbował się dobrać. Po bogatej grze środkowej, w której wiele się działo, zawodnicy dotarli do równej pozycji przedstawionej poniżej. Niestety, partia zakończyła się już ruch później ze względu na podstawkę Jacka - …We4??, który stracił bardzo ważne pół punktu.

Nawet arcymistrzowie popełniają szkolne błędy!

Daniel Sadzikowski - Mateusz Bartel 1/2-1/2

Komentatorzy w studiu zwrócili uwagę na liczne posunięcia pionami i sporo dziur po obu stronach. Nie mijali się z prawdą, ponieważ dzięki wybraniu przez Mateusza wariantu …g7-g5 obejrzeliśmy ciekawą odmianę Obrony Francuskiej, w której obaj zawodnicy musieli być ostrożni. Panowie stosunkowo szybko zgodzili się na remis, choć Daniel mógł jeszcze trochę posprawdzać bardziej doświadczonego kolegę w końcówce.

Ruch w stylu Mateusza Bartla, który zaostrzył grę

Na czele tabeli bez zmian, ale za plecami prowadzącej dwójki zaczęło się dużo dziać. Jutro najciekawiej zapowiada się pojedynek Bartel-Dragun, który może znacząco zmienić układ sił w czołówce.

źródło: FB IMP w szachach

KK