Po trzech rundach mieliśmy trzy Panie na prowadzeniu – po czwartej mamy już tylko jedną. Jest nią Monika Soćko, która jako jedyna z tej trójki wygrała swoją partię. Turniej Kobiet nas w tym roku rozpieszcza – wciąż oglądamy bardzo mało partii zakończonych pokojowo, więc emocji nie brakuje.
Anna Kubicka – Katarzyna Dwilewicz 1-0
Obrona Sycylijska i dwie młode zawodniczki oznaczały jedno – emocje. Podczas tej partii zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk i choć to Kasia przeważała przez większość gry to ponownie nie udało jej się zdobyć punktu. Zaważyły błędy w niedoczasie, w tym ten największy widoczny na diagramie – Ania nie musiała długo szukać wygrywającej kontynuacji.

Klaudia Kulon – Anna Warakomska 1-0
Po dwóch porażkach z rzędu Klaudia pokazała swoim kibicom co potrafi. Zagrała bardzo dobrą partię, dominując przeciwniczkę na obu skrzydłach i kończąc pojedynek już w okolicach 30-ego posunięcia. Teraz to Ania ma na koncie dwie przegrane po kolei i jutro czeka ją kolejna trudna przeprawa z Kariną.

Iweta Rajlich – Joanna Majdan 1/2-1/2
Asia Majdan jest najsolidniej grającą zawodniczką na tych Mistrzostwach – w dwóch ostatnich rundach zobaczyliśmy po jednym remisie, oba w jej wykonaniu. Tym razem rozegrała spokojną partię z Iwetą, która szybko przeszła do końcówki. Obustronna poprawna gra nie pozwoliła zatem zobaczyć jakichś zwrotów akcji i pojedynek zakończył się pokojowo.

Monika Soćko – Alicja Śliwicka 1-0
Obrona królewsko-indyjska często zwiastuje ciekawą grę i nie inaczej było w tym przypadku. Monika była stroną przeważającą przez większość pojedynku, ale nie było widać jakiejś konkretnej przewagi. Alicja chciała jakoś uzyskać inicjatywę i ruchem widocznym na diagramie oddała pionka, ale bez dalszych konsekwencji i tym samym zabrała sobie szanse na dobry wynik.

Karina Szczepkowska – Jolanta Zawadzka 0-1
Początek partii wskazywał na szybki remis, ponieważ hetmany szybko zniknęły z szachownicy, a struktura pionowa była symetryczna. Jednak Jola wykazała się silną wolą walki i szukała przewagi całą partię. Udało jej się w końcówce, co w połączeniu z niedoczasem Kariny dało jej cały punkt i powrót do czołówki turnieju.

Powoli wkraczamy w bardzo ważną fazę turnieju – najbliższe rundy pokażą, kto będzie walczyć o medale. Macie swoje faworytki? 🙂

KK