Piąta runda była najciekawszą z dotychczasowych, bowiem praktycznie wszystkie partie trzymały w napięciu, a pojedynek Śliwicka-Kulon był po prostu niesamowity – koniecznie go zobaczcie!
Katarzyna Dwilewicz – Monika Soćko 0-1
Po przebiegu partii ciężko byłoby wywnioskować, że walczą teoretycznie najsłabsza i najlepsza zawodniczka. Pojedynek był bardzo wyrównany i Kasia uległa dopiero w końcówce, w której bardzo dobrą techniką wykazała się Monika. Nie zobaczyliśmy zatem kolejnej niespodzianki i układ sił pozostał bez zmian.

Joanna Majdan – Anna Kubicka 1/2-1/2
Mimo, że partia była ciekawa, to na tle innych pojedynków tej rundy wyglądała niemrawo. Zobaczyliśmy szybko sporo wymian, ale powstała końcówka była interesująca – dwa skoczki walczyły przeciwko dwóm gońcom i radziły sobie nie najgorzej. Fani strategicznej gry na pewno znajdą tu coś dla siebie.

Alicja Śliwicka – Klaudia Kulon 1-0
Pojedynek Alicji z Klaudią jest mocnym kandydatem do partii turnieju. Był to prawdziwy rollercoaster, w którym górą ostatecznie były białe. Klaudia miała długi czas przewagę, głównie dzięki dobremu przygotowaniu, które pozwoliło na zabranie kilku pionków rywalce. Pozycja nie była jednak łatwa, co pokazuje pierwszy diagram – goniec najlepiej nie wygląda, a nadmiarowe pionki (a, b, h) nie mają ciekawych perspektyw. Kilkanaście ruchów później materialnie było już równo, a problemy postawione przed Klaudią wciąż nierozwiązane. Mimo obiektywnie trzymającej się pozycji była ona bardzo trudna do kontynuowania i to Alicja ostatecznie wygrała końcówkę. Cóż za pojedynek!

Anna Warakomska – Karina Szczepkowska 1/2-1/2
Kolejna emocjonująca partia, tym razem zakończona podziałem punktu. Wybór Obrony Rosyjskiej nie zwiastował takiego obrotu zdarzeń, a jednak – działo się. Karina świetnie oddała pionka za inicjatywę i atakowała zaciekle Anię na skrzydle hetmańskim. Brakowało jednak jakiegoś konkretu, przez co tuż przed kontrolą czasu padł remis, ponieważ prawdopodobnie obie Panie myślały, że stoją gorzej. Która miała rację, a która mogła dalej walczyć o cały punkt? 🙂

Jolanta Zawadzka – Iweta Rajlich 0-1
Bardzo ważny i bardzo ciekawy pojedynek zakończony porażką zeszłorocznej triumfatorki. Nie brakowało poświęceń, tych poprawnych i niepoprawnych oraz pomyłek, tych dużych i jeszcze większych. Jak to zwykle bywa w takich ostrych partiach, kto popełni ostatni błąd ten przegrywa – i tak było w tym wypadku. Można powiedzieć, że Jola straciła tym samym szansę na obronę tytułu, bo dwupunktowa strata do liderki może być już nie do odrobienia.

Na półmetku od peletonu odjeżdżają Monika Soćko (4,5/5) i Iweta Rajlich (4/5). To jednak nie koniec wyścigu o medale, bo są jeszcze 4 rundy do rozegrania i jutro zobaczymy bardzo ważny pojedynek Szczepkowska-Rajlich. Sprawa medali wciąż jest otwarta.
W turnieju króluje na razie doświadczenie, a młodość okupuje ostatnie lokaty. Czy są szanse na zmianę w drugiej połowie Mistrzostw i czy zobaczymy jakiś niewiarygodny comeback? 🙂

KK