Z udziałem Mistrza Polski Kacpra Pioruna oraz innych polaków rozegrany zostanie w dniach 13-17 kwietnia turniej otwarty „Grenke Chess Open”, który jest imprezą towarzyszącą superturnieju kołowego.
Polak rozstawiony jest z 10 nr. startowym, a najwyżej notowanym zawodnikiem jest reprezentant Rosji Nikita Vitiugov(2724). Ranking powyżej 2700 mają jeszczeEtienne Bacrot(2703) oraz Maxim Matlakov(2702).
Miejscem zawodów jest Centrum Kongresowe w Karlsruhe. Rundy rozgrywane będą codziennie po dwie, z wyjątkiem pierwszej. Do wygrania jest w sumie 40.800 Euro, z czego zwycięzca otrzyma 10.000 Euro.
Czołówka listy startowej
Transmisja
W I rundzie Kacper Piorun pokonał białymi Bernda Wagnera(2145).
W II rundzie Kacper Piorun pokonał czarnymi Valentina Buckelsa(2309).
W III rundzie Kacper Piorun zremisował białymi z Lvem Yankielevichem(2412).
W IV rundzie Kacper Piorun zremisował czarnymi z Kidambi Sundararajanem(2422).
W V rundzie Kacper Piorun zremisował białymi z Markiem Kvetnym(2377).
W VI rundzie Kacper Piorun pokonał czarnymi Franka Zellera(2400).
W VII rundzie Kacper Piorun przegrał białymi Grzegorzem Nasutą(2447).
W VIII rundzie Kacper Piorun przegrał czarnymi z Karolem Motuzem(2395).
W IX rundzie Kacper Piorun zremisował białymi z Aleksanderm Kumalą(2237).
Najlepszym z Polaków 39 był Daniel Sadzikowskim który zdobył 6,5 pkt. Grzegorz Nasuta, Piotr Sabuk, Radosław Barski, Oskar Wieczorek zdobyli po 6 pkt. Kacper Piorun, Tomasz Markowski i Aleksander Kumala zdobyli po 5 pkt. Anna Kubicka zdobyła 4,5 pkt, a Oskar Ogłaza zdobył 4 pkt.
Komentarz zbyteczny…
Wyniki końcowe(czołówka)
Szczegółowe wyniki.
Oficjalna strona zawodów.
gdyby piorun wygrał ten turniej,pokazałby ,że ma ambicje i możliwości dołączenia do światowej czołówki,a nie pałętania się w okolicach 2 setki rankingowej…najpierw jednak trzeba ograć w bezpośrednim pojedynku takiego witiugowa czy bacrota 🙂
Dobre, tak to jest dobre – „pałętania się w okolicach 2 setki rankingowej”. W odniesieniu do gracza, który już dawno nie jest juniorem, który jeszcze dwa lata temu był w 6 setce jako przeciętny arcymistrz. Jeszcze wcześniej przez pięć lat Piorun nie robił większych postępów (w grze bezpośredniej) i nikt nawet nie marzył, żeby go widzieć w drugiej setce. Teraz – pokazując niezwykłą ambicję – wdrapał się do pierwszej setki i ciężko haruje, żeby tam się ostać. Albo inaczej, żeby tam się dłużej „popałętać”. Kim ty jesteś Gargamelu? Nakamurą?
kacper ma 26 lat-co robił do tej pory?? w normalnych szachowo krajach byłby w top 10 z rankingiem około 2800-patrz carlsen,so ,mvl czy caruana…gdzie system szkolenia?gdzie trenerzy?gdzie pzszach?gdzie ci wszyscy nasi zdolni juniorzy?dragun,duda,swiercz,piorun??czemu TERAZ nie walczą o tytuł MŚ,tylko zamulają na studiach i dorabiają grosze na ligach?zamiast wygrać wijk aan zee i zgarnąć ,powiedzmy,200 tys.pln zamiast 20 jak w MP,i dostać sie do turnieju pretendentów i go wygrać i w 2018 zagrać z carlsenem o najwyższy tytuł…tak naprawdę to tylko wojtaszek zrobił progres niebywały-ale tylko dzieki współpracy z anandem…mam nadzieję,że nasza superzdolna i ambitna młodzież-taki np.piorun-nie skonczy jak mitoń czy kempinski albo markowski,ale conajmniej jak radek lub jeszcze lepiej…
jak sie remisuje z graczami 2300 i przegrywa z graczami 2400,to nie można liczyć na szybki awans do ścisłej swiatowej czołówki…no cóż o wijk aan zee można na razie pomarzyć … ;-P
Intryguje mnie, dlaczego polscy szachiści nie potrafią utrzymać stabilnej formy, a szczególnie okresu progresji. Zgasł na lata Świercz, chociaż może się teraz budzi, młody Tomczak po wielkim sukcesie w turnieju zagranicznym bledziutko wypadł na mistrzostwach Polski juniorów, Wojtaszek dołuje z formą od przynajmniej roku, inni polscy dwudziestoparolatkowie mizernie wypadają za granicą w turniejach, o których na tym portalu zupełna cisza. A teraz zapaść formy Pioruna, który jeszcze niedawno grał wspaniałe partie. Żegnaj pierwsza setko – oby na krótko !
Aby dobrze grać w szachy trzeba ciężko pracować, ale praca to nie wszystko. Istnieje coś takiego jak talent, a tego wyuczyć się nie da. Sam siebie nie przeskoczysz i dlatego szachistów średnio utalentowanych w pewnej chwili dopada stagnacja. Już tak jest , że w różnych dziedzinach brylują ci , którzy oprócz wielu potrzebnych cech mają to coś , co nazywamy iskrą Bożą. Bez tego możemy być dobrzy w różnych dziedzinach , ale nigdy najlepsi. Papa Polgar twierdził, że po oddaniu mu pod opiekę kilku zupełnie przypadkowych dziewczynek z Afryki zrobi z nich wszystkich wybitne szachistki. Być może to prawda, ale gdyby wcześniej przeprowadzić z tymi dziewczynkami testy na inteligencję i wybrać te o najwyższym ilorazie możliwość sukcesu byłaby znacznie większa. Kiedy czytałem po raz pierwszy ten wywiad z ojcem i trenerem sióstr Polgar , to od razu nasunęło mi się pytanie, to w takim razie dlaczego jedna z sióstr gra o dwie klasy lepiej od dwóch pozostałych. Ten sam trener, a co za tym idzie takie samo szkolenie i praca, a na końcu zasadnicza różnica . Ta różnica to jest właśnie to coś, co się ma od urodzenia- albo nie. Mam nadzieję, że Jan Krzysztof Duda to ma i w tej chwili wydaje mi się , że spośród polskich szachistów – tylko on. Dlatego kibicujmy naszym i nie psioczmy za bardzo , bo niektórych rzeczy przeskoczyć się nie da.
pozdrawiam
Nie całkiem prawda z Polgarównymi: najstarsza – Zsuzsa – była dwukrotną mistrzynią świata kobiet, w 2005 r. miała ranking 2577, a na rozkładzie Karpowa, Korcznoja i Kamskiego. Zsofia była podobno najbardziej utalentowana spośród trzech sióstr i w męskiej kołówce w Rzymie, w roku 1989, osiągnęła wynik 8,5/9, co dawało jej wirtualny ranking ponad 2900 pkt. A miała wtedy 15 lat ! Można by powiedzieć, że zdradziła tatusia, ponieważ wybrała studiowanie sztuki nad ograniczanie się do przesuwania figur na szachownicy.
Wszystko się zgadza, bo tylko jedna osiągnęła ranking 2700, druga chciała, ale nie mogła, a trzecia być może mogła , ale nie chciała. Pan wybaczy , ale mistrzostwo świata kobiet to żaden wskaźnik wielkiej klasy.Hau dopiero w turniejach męskich udowadnia , że potrafi grać.
Co się dzieje z Mistrzem Polski, trzecim szachistą naszego kraju po Radku i Janku????
DRAMAT!!!!
czepiacie sie chłopaka-może jest chory,może ma jelitówke,może załapał doła,albo się zakochałalbo coś tam…normalnie nikt nie gra takiej tragedii-czekamy na słowa kacpra…
Podano wyniki Polaków po ósmej rundzie, a nie końcowe. Komentarz zbyteczny ….
To rzeczywiście żenująca wpadka bloga. Warto sprostować, że ostatecznie najlepszym z Polaków był Sadzikowski – 6,5 pkt. i 39 miejsce. Wieczorek, Nasuta, Sabuk i Barski zdobyli po 6 pkt. Z 9 partii, oczywiście.
no ale czemu tak słabo??ktoś łaskawie wyjasni??
wynik kacpra to 5 z 9,miejsce 188! congratulations! mistrz polski zagrał jak amator! biało-czerwoni do przodu! albowiem zaprawdę wam powiadam-ostatni będą pierwszymi i piorun zostanie mistrzem świata!tak na pewno,ale dopiero za 40 lat -bedzie mistrzem swiata w kategorii 65+… ;-P
Comments are closed.